Archiwum 03 sierpnia 2004


sie 03 2004 Blogi sa ...glupie!!
Komentarze: 1

W sensie blogi.pl do blog.pl, zalozyłam swojego tutaj tylko dlatego że jest tańszy. Ale w tym szablonie tutaj sie nie moge połapać. Myślałam że html'a już opanowałam troche, a tu prosze...Księga, archiwum, ani linki nie działają...Jesli ktośby chciał mi pomóc to będe ogromnie wdzięczna... A wogóle to mamy sobie wtorek, a ja sobie obiecałam że będe pisać jak najczęściej się da.

Planowałam sobie dzis u koleżanki nasz wyjazd czwartkowy do Olsztyna. Mam nadzieje że sobie troche poimprezuje, tylko ciekawe z kim....ehh....i gdzie...? W zasadzie to może być troche dziwnie, ale i tak sie ciesze. Jedyny fakt który mnie smuci, to to ze nie pojade w piątek do P. Tam to się będzie działo ;-]

Ogólnie to właśnie wróciłam od P. Kiedy z A i K wychodziłyśmy to klimat sie dopiero rozkręcał, ale to nie moje towarzystwo :-/... Jutro ide kupić piękne bilety, a następnie na rekreacja, lub dokształcanie...

Przez ostatni miesiąc przeczytałam jakoś 4 książki...Czyli tyle ile przez ostatnie 2 lata:-) Nie wiedziałam że kiedyś mnie będzie na to stać. Czytał któs może książkę ''ono'' Terakowskiej? Jej, najlepsza książka jaką czytałam:-) Bez kitu fajowa...I wbrew pozorom co chwila coś w moim życiu przypomina coś z tej książki. To dziwne...

Hmm...Właśnie słucham sobie Offspring'a.... To też nie jest normalne... Bo ja słucham techno i hh... Może jestem w ciąży? heh, to tez by było podobne do dziewczyny z książki... Ale to już jest niemożliwe...

Jej, jak ja się boję szkoły...2 klasa to już nie przelewki jak to powtarzają grzyby...I na dzień dobry Mickiewicze, Shakespeary, i te inne do czytania będą :-( buu... Ale nic, musze się zacząć przygotowywać w wakacje, żeby we wrześniu jeszcze mieć trochę czasu na pożegnanie wakacji...Musze się wziąć za siebie. Nigdy nie miałam żadnego celu...Teraz jakby sie zastanowić to mam jakieś te swoje wymyślone drogi...Nie jestem przekonana że na pewno to mają być moje drogi, ale wiem że lepsze to niż obijanie sie tak jak robie to od 17 lat więc postaram sie kroczyć w ich strone...Tylko powoli...Tak żeby się nie zmęczyć i nie przestraszyć...Bo wtedy już nie nadrobie tej drogi...No chyba wiecie o co mi chodzi, jeśli ktokolwiek to czuta...Kiedyś tu napiszę o moich celach, bo to w końcu pamiętnik. Ale moje cele chyba nie trafią do Was, więc na dziś koniec zamulania...Pozdrawiam was, wariaty!!

Ps:Jak Wam minął dzień i jak to jest z Waszymi celami?

 

wredna_wariatka : :